26 kwietnia 2015

W końcu troche odpoczynku



                                                                   Hejka :)
   Dzisiaj przychodzę do was z kolejny postem. Tym razem opowiem w skrócie co działo się przez ten cały czas kiedy mnie nie było tutaj. A trochę mnie nie było…
   W tamtym tygodniu (13-19.04) cały czas głownie spędzałam nad książkami, testami, powtórkami, chodziłam na zajęcia dodatkowe. Jednym słowem przygotowywałam się do egzaminów gimnazjalnych, które trwały od (21-23.04) Które przyznam szczerze poszły mi na prawdę dobrze.
Co do weekendu o spędziłam go bardzo przyjemnie i na luzie. W końcu mogłam odpocząć trochę o tym stresującym czasie…. W piątek tuż po wycieczce szkolnej pojechał do Złotych Tarasów na podpisywanie kolejnej płyty Patryka Kómura.  Jeszcze przed samym podpisywaniem spotkałam się z moją koleżanką z obozu,  oraz udało mi się również poznać dwie dziewczyny (jej koleżanki). W kolejce stałyśmy chyba z 2 godziny, ale było na prawdę warto. Wczoraj natomiast od rana trochę się obijałam. Dopiero po południu przyjechała do mnie ciocia z Kubusiem ponieważ moi rodzice wyjechali na 2 dni, a ja nie chciałam zostać sama w domu…Ciocia zawiozła mnie na zajęcia…a resztę dnia spędziłyśmy w domu przed telewizorem. A dzisiaj po dość długim czasie spotkałam się z Julka. Miałyśmy w planach tylko spacerować po Warszawie, porobić zdjęcia…niestety po godzinnym spacerze musiałyśmy udać się do Złotych Tarasów, ponieważ zaczęło padać. Jednym słowem weekend spędziłam poza domem, głowinie w centrum Warszawy.
  







                           FINAŁ



1 komentarz: