10 marca 2015

Koncertwo



   Hejka  wszystkim,  w tym poście chciałabym Wam opisać mój wczorajszy dzień ponieważ zalicza się on do tych dni których nie zapomnę na bardzo bardzo długo. Może zacznę od początku.
    Wczoraj byłam na koncercie Saszan (jak już wspomniałam w poprzednim poście) w klubie Progresja w Warszawie. Był to pierwszy koncert z trasy #RSPtour. Na koncercie można było wygrać backstage…niestety tym razem mi się nie udało. Najważniejsze jest to że świetnie bawiłam się na koncercie-śpiewałam, tańczyłam skakałam z moimi przyjaciółmi. Oczywiście nie odbyło się tez bez łez, w szczególności na piosence ,,Dla Was” https://www.youtube.com/watch?v=NZTH0msITQw W czasie koncertu zrobiliśmy parę wcześniej zaplanowanych ,,niespodzianek”  dla Saszan, które również doprowadziły ją do łez…  Po koncercie musiałam czekać na moja mamę ok.40 minut po koncercie. Dzięki czemu udało mi się spotkać z Saszan sam na sam, zrobić kilka zdjęć, przytulić (aż 7razy), a co najważniejsze porozmawiać i podziękować za ten wspaniały koncert i za to że po prostu jest…Wracając z moja mama z koncertu, spotkałam Saszkę w taksówce-to było naprawdę nie zapomniane przeżycie… Mimo, że po powrocie nie czułam nóg, rąk ani nie miałam głosu ten koncert był wspaniały. 



Najlepsza <3




Takie spotkanie..to ja :D

Koncertwo <3








2 komentarze: