Mimo,
że wczoraj strasznie padało i było strasznie zimno, to i tak uważam
dzień za wyjątkowo udany. Spędziłam go z bardzo ważną dla mnie osobą.
Było cudownie, najpierw poszłyśmy do kina na ,,Love, Rosie’’. Piękny
film, opowiada nie tylko o przyjaźni damsko-męskiej. W filmie główne
postacie- Rosie i Alex- oszukują samych siebie, że łączy ich tylko
przyjaźń. Po około 30. latach zrozumieli, że są sobie przeznaczeni.
Osoby, które go jeszcze nie obejrzały- serdecznie polecam. Po filmie
chwilę pochodziłyśmy po centrum handlowym, a potem wybrałyśmy się na
lodowisko na Stadion Narodowy. Jednym minusem były dosyć tępe łyżwy, na
których trochę ciężko się jeździło, ale ogółem było na prawdę bardzo
fajnie. Wieczorem Julka pomagała ubierać nam choinkę, wyszła naprawdę
cudowna. Dzięki temu poczułam trochę bardziej tą magię świąt, której na
razie zbytnio nie czułam. A wy macie takie osoby, z którymi lubicie
spędzać czas?
<3 |
Jak ja wielbię takie duże choinki na środku miasta! I cudny pies!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://justlyjass.blogspot.com/